Biznes mi tu kwitnie.

 

Bezgotówkowe transakcje i bizneswoman, która poluje na… kwiaty. Poznajcie Agatę Koralewską, właścicielkę kwiaciarni Pies Ogrodnika.

Jak to się stało, że założyłaś kwiaciarnię?

Moi dziadkowie kochali kwiaty, mieli ich mnóstwo. Kiedy zamieszkałam w mieszkaniu po nich, okazało się, że prawie wszystkie… uschły [śmiech]. Postanowiłam, że tak być nie może. Zaczęło się od 2 listków Hoji, które jakimś cudem mnie przetrwały. Z czasem zaczęłam wchodzić w ten świat, który okazał się niesamowity. Założyłam kwiaciarnię, którą nazwałam Pies Ogrodnika. Dlaczego pies? Bo założyłam ją i prowadzę z moim ukochanym psem.

A ostatnio poluję na kwiaty. Sprowadzam z całej Europy najbardziej niezwykłe okazy kwiatów doniczkowych i sprzedaje je przez Internet.

Kwiaciarnie kwitną czy więdną?

 Dużo zależy od Twojego pomysłu. W Polsce kwiaciarnie głównie opierają się na sprzedaży kwiatów ciętych. Ja, idąc trochę na przekór, zajęłam się kwiatami doniczkowymi. I okazuje się, że jest wielu ludzi, którzy tak jak ja się nimi fascynują i są skłonni za nie zapłacić.

Nie bez znaczenia jest też otwartość nawet na zmiany nawet w tak tradycyjnym biznesie. Wiele kwiaciarni nie ma chociażby terminalu, a ja sobie bez niego nie wyobrażam prowadzenia biznesu. Stracić tylu klientów? Nie stać mnie na to.

Gotówkowo czy bezgotówkowo?

 U mnie to w tej chwili jakieś pół na pół. Moi Klienci nie zawsze planują zakup kwiatów. Zdarzają się spontany [śmiech] Szczególnie u mężczyzn, którym pewnie „przypomina się” okazja w drodze do domu. Nie zawsze mają wtedy czas na wizytę w bankomacie. Poza tym wydaje mi się, że coraz więcej ludzi traktuje możliwość zapłacenia kartą za oczywistą. Jego brak to nieprzyjemne zaskoczenie i często wizyta kończy się kwitkiem.

Na pewno posiadanie terminala też przydaje się przy większych zakupach, na które nie wystarczą drobne z portfela. A z drugiej strony, jeśli chodzi o drobne to w sumie tu też bezgotówkowe wygrywają. Nie ma problemu z wydawaniem reszty.

Jest jeszcze jedna rzecz, na którą ja akurat ja zwracam uwagę. Może dlatego, że jestem kobietą.  Bezpieczeństwo. Kto lubi wracać do domu z całym utargiem? Mój pies ma wiele zalet, ale obronność do nich nie należy.

Jak sądzisz, co jest ważne przy wyborze firmy obsługującej płatności bezgotówkowe?

Jak dla każdej małej firmy, ważne są każde koszty. Nawet te niewielkie. Także ten, kto będzie tańszy ma duży plus u mnie. Ale w sumie przynajmniej tak samo ważne jest, aby operator dostarczał mi niezawodnych rozwiązań. Mój terminal często się wiesza, czasem transakcje trwają za długo. Z tego powodu być może wybrałaby teraz kogoś innego.

Pewnie, ale najlepiej jak sama sobie wybierzesz, korzystając z naszej porównywarki. Dziękujemy.